Kolejny dzień przed Tobą, pozwól dać mu się zaskoczyć, bo przecież życie najlepiej smakuje, gdy pachnie niespodziankami.
Ja jednak wolę poukładane historie, bo wtedy właśnie widzę w życiu sens, choć nie zawsze oczywisty.

Kolejny dzień przed Tobą Julio. Patrzysz na niego z ciekawością, wręcz fascynacją, bo wiesz, że kto wie, co może się wydarzyć. Każdy nowy dzień to jak pudełko pełne sekretów, w którym czekają niespodzianki na rozpakowanie. I jest w tym coś pięknego, prawda? Bo życie, o matko, życie, to tak naprawdę jest ten jeden wielki magiczny cyrk, gdzie Ty jesteś zarówno widzem, jak i artystą. Tutaj nikt nie zna dokładnego scenariusza – to tak, jakbyś grała na scenie bez wcześniejszej próby. I może właśnie w tym tkwi cała ta przygoda, w tym nieprzewidywalnym tańcu z czasem.

Ale ja? Ja mam inną narrację w mojej głowie, mam to coś, co mnie ciągnie do tych poukładanych historii. To nie jest tak, że nie lubię niespodzianek, ale jakoś… jakoś mi lepiej, kiedy widzę pewien sens w tym chaosie. Wiem, że życie jest pełne niespodzianek, i to jest super, ale ja chcę wiedzieć, że te niespodzianki, te momenty radości i smutku, mają miejsce w jakimś większym obrazie. Chcę jakby znaleźć te ukryte wątki, te powiązania, które tworzą tę spójną opowieść, jakby szukać klucza do układanki, którą sam tworzę.

Nie zawsze to jest oczywiste, przyznaję. Czasem patrzysz na fragmenty swojego życia, na te drobne, pozornie bezsensowne zdarzenia, i zastanawiasz się: „Dlaczego to się stało? Co to ma do cholery znaczyć?” Ale wtedy, gdy te kawałki zaczynają się układać w całość, to jest jakby moment oświecenia. Jakbyś zobaczył ukryty obraz, ukrytą harmonię, która działa w tle, gdy ty właśnie grasz swoją rolę na pierwszym planie.

Więc widzisz, każdy z nas ma swoją własną filozofię – ehh, zaraz filozofię, swoje patrzenie może lepiej. Jeden rzuca się na dziką rzekę życia z otwartymi ramionami, gotów na każdy zawrót głowy, a drugi… no, drugi woli być kapitanem tej łodzi, wiedzieć, dokąd płynie i dlaczego. I jedno i drugie jest w porządku. Bo w końcu chodzi o to, żebyśmy czerpali radość ze swoich wyborów, żebyśmy wchodzili w ten nowy dzień z nadzieją, że może właśnie dziś odkryjemy kolejny fragment tej olbrzymiej mozaiki, która składa się na nasze życie.

Bio – strona o mnie