Julio, spotkałaś kiedyś na swej drodze samą siebie? Pytam nie bez powodu, bo przecież życie potrafi rzucać nam wyzwania, których się nie spodziewamy. Być może to brzmi jak filozoficzna zagadka, ale czy nie jesteśmy wszyscy trochę zagubieni w labiryncie naszych własnych myśli i doświadczeń?

Ehh, jak często mi się to zdarza samemu, szczególnie gdy przechodzę przez kurtynę czasu oddzielającą mój świat od świata wspomnień z jednej strony, a z drugiej od przyszłości. 

To właśnie wtedy, Julio, gdy spotykałem siebie samego, zrozumiałem, że nie jesteśmy tylko jedną wersją nas samych. Jesteśmy jak gama barw, kolorów, które zmieniają się w zależności od otoczenia i światła.

Moje pisanie może wydawać się skomplikowane, ale czy życie samo w sobie nie jest skomplikowaną układanką? Czy nie jesteśmy często jak te małe klocki, które musimy składać w całość, nie zawsze wiedząc, jakie oblicze ukaże się nam na końcu tej drogi?

Być może spotkałaś siebie już nie raz, Julio, ale jeśli nie, to być może już niedługo to się stanie. A wtedy, gdy zobacz swoje odbicie w nieoczekiwanych lustrach losu, dostrzeżesz w swoich oczach tę iskrę zrozumienia. Wtedy właśnie będziesz gotowa na to, co przyniesie przyszłość.

Bio – kilka słów o mnie