A ja ciągle szukam… w tej codziennej rzeczywistości, wśród tłumu, który mijam. Szukam czegoś większego, czegoś, co wypełni moje serce i duszę, co nada nowy sens mojemu istnieniu.

Szukam odpowiedzi na pytania, które wciąż grają nieznany utwór w mojej głowie. Pytania o prawdę, o sens podróży przez ten ulotny świat. Szukam wiedzy, która poszerzy moje horyzonty i pozwoli mi zrozumieć to, czego nie jestem w stanie ogarnąć.

Ciągle szukam, bo w głębi mojego serca czuję, że gdzieś tam jest coś więcej. Jest tam źródło, które zaspokoi moje pragnienie odkrywania, które pobudzi moją wyobraźnię i otworzy przede mną nowe perspektywy. Szukam tego źródła, w ciszy i chaosie.

Nie zadowalam się tym, co jest mi dane na wyciągnięcie ręki. Chcę dotknąć gwiazd, chcę sięgnąć do najgłębszych zakamarków swojego istnienia. Wiem, że podróż jest trudna i nie zawsze wskazuje na właściwą drogę, ale nie mogę przestać szukać. Bo to właśnie w tym nieskończonym poszukiwaniu tkwi moja siła.

Ciągle szukam, bo czuję, że jestem zbyt mały, zbyt skromny, by zamknąć się w ograniczeniach tego co już mam. Nie chcę być więźniem rutyny, chcę być podróżnikiem, odkrywcą własnego losu.

Ciągle szukam, bo w tym poszukiwaniu odkrywam sam siebie. Z każdym krokiem, każdym doświadczeniem staję się bliżej tego, kim naprawdę jestem. To nie jest łatwa droga, pełna niewiadomych i wyzwań, ale warto. Warto szukać, bo to znaczy przynajmniej tyle, że może zacznę w końcu żyć pełnią.

Więc nie przestanę szukać, nie przestanę marzyć, nie przestanę wierzyć. Bo to właśnie w tej podróży, w tym nieustannym szukaniu kryje się coś więcej, coś, czego dotychczas może nigdy nie znałem. Kryje się siła, która napędza mnie do przekraczania granic, do wyznaczenia nowych szlaków życia poza to, co już jest mi znane, choć jeszcze nieświadome dla mnie.

Tak więc ja ciągle szukam. Bo szukanie to moja najpiękniejsza droga.

Paweł Patynowski (12.07.23)